|
W dniu 13 kwietnia 1943 roku Niemcy poinformowali o odkryciu sowieckiej zbrodni. W radio nadawano audycje, w prasie pisano o masowych grobach Polaków znajdujących się w Katyniu. ZSRR po ataku III Rzeszy stał się sojusznikiem Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i wszystkich innych państw walczących z hitlerowcami. Ujawnienie prawdy o wymordowanych wiosną 1940 roku Polakach, którzy trafili do radzieckiej niewoli, było dla Stalina kłopotliwe. Niemcy natomiast liczyli na to, że wykrycie masowych grobów spowoduje zerwanie stosunków państw zachodnich z ZSRR. Propaganda sowiecka twierdziła, ze polscy jeńcy zostali pojmani przez Niemców w 1941 roku i to właśnie oni są odpowiedzialni za śmierć Polaków. Było to oczywiście nieprawdą. Ciała pomordowanych posiadały ślady charakterystyczne dla zbrodni popełnionych przez sowietów, na przykład strzał w tył głowy, czy skrępowane z tyłu ręce drutem kolczastym.
Polski rząd emigracyjny chciał wyjaśnić sprawę do końca, przekazując ją do zbadania przez Międzynarodowy Czerwony Krzyż. Stalin obawiając się, że prawda wyjdzie na jaw, oskarżył Polaków o współpracę z nazistami i 25 kwietnia 1943 roku zerwał stosunki dyplomatyczne z polskim rządem. Przywódcy państw zachodnich nalegali, żeby premier generał Władysław Sikorski odpowiedzialnością za zbrodnie obciążył Hitlera. Jak zwykle zostaliśmy osamotnieni w obliczu tragedii narodowej. W tym roku mija 79 lat od tych tragicznych wydarzeń.
W 2007 r. Sejm RP ustanowił 13 kwietnia Dniem Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej.
Teresa Rygalik-Weżgowiec
|